Historia szpaka z Dąbrówki k/Jasła
Obrączkowanie to jedna z wielu metod badania ptaków. Wprowadzona przez Duńczyka Hansa Christiana C. Mortensena w 1898 roku metoda dostarcza ornitologom wielu cennych informacji. Pierwotnym założeniem obrączkowania ptaków było poznanie ich wędrówek: gdzie odlatują, jak długo trwa ich podróż i gdzie wracają wiosną. Żeby się tego dowiedzieć, po pierwsze musimy otrzymać „wiadomość powrotną” ale już nie od ptaka ale od kogoś kto odczyta obrączkę. Można to zrobić odczytując obrączkę na martwym ptaku, odczytując obrączkę ze zdjęcia bądź przez lunetę, lub robiąc odczyt na ptaku złapanym w sieci. Obrączkowanie ptaków ma swoich zwolenników oraz przeciwników, którzy uważają, że obrączki wyglądają nieestetycznie, kaleczą ptaki, a sam odłów w sieci jest dla nich niepotrzebnym stresem. Na różnych forach internetowych wiele razy rozgorzały dyskusje zwolenników i przeciwnikowi obrączkowania. Sam do tej pory bez większego entuzjazmu podchodziłem do tematu obrączkowania. Jednak historia pewnego szpaka z Dąbrówki k/Jasła przekonała mnie do stwierdzenia, że warto obrączkować. W 2018 roku u kolegi Zenka Niziołka w budce zawieszonej w ogrodzie szpaki założyły gniazdo gdzie jeden ptak z pary posiadał metalową obrączkę. Próby odczytania jej ze zdjęć nie powiodły się, gdyż nie można było uchwycić całego numeru obrączki. Ptak ten był widywany w ogrodzie u Zenka również w tym roku. Tydzień temu sąsiad Zenka wiedząc, że Zenek to ptasiarz i opiekun jednej z ciekawszych ptasich miejscówek na Podkarpaciu jaką bez wątpienia są stawy w Ujeździe/Wróblowej, podarował mu wyschniętą nogę ptaka z metalową obrączką. Resztki ptaka zostały wypłukane z rynny spustowej domu po intensywnych opadach deszczu. Z wielkości wyglądało to na nogę szpaka lub jakiegoś drozda. Po zgłoszeniu obrączki do Stacji Ornitologicznej dostaliśmy informację dotyczącą historii zaobrączkowania ptaka. W maju 2015 roku kolega Marian Stój zaobrączkował w miejscowości Lipnica Dolna 5 piskląt szpaka w budce lęgowej, a jednym z piskląt był właśnie nasz nieszczęśnik. Często słyszałem i czytałem w różnych opracowaniach, że ptaki wracają w miejsca gdzie się urodziły. Jednak dopiero teraz mogłem to namacalnie i z udokumentowaniem stwierdzić. Odległość ogrodu Zenka gdzie ptak przystąpił do lęgów do miejsca jego zaobrączkowania wynosi 2 km. Myślę, że w okolicy przebywa więcej zaobrączkowanych braci i sióstr tego naszego, niestety martwego już osobnika. Udokumentowany dowód na to, że ptaki wracają do miejsca gdzie przyszły na świat tak mnie ucieszył, że postanowiłem się tym z Wami podzielić. Krzysztof Paryś
Copyright © Podkarpacka Grupa Lokalna OTOP