PORADNIK OBSERWATORA

Początki zawsze są trudne, dlatego aby Wam pomóc powstał ten krótki poradnik. Zaczynając swoją przygodę z ptakami trzeba odpowiedzieć sobie na początku na kilka ważnych pytań: Gdzie i kiedy obserwować ptaki? Jak i czym je obserwować? Na co zwracać uwagę podczas obserwacji? Po co właściwie obserwować ptaki? Gdzie ptak lata, kiedy je, każdy ptasiarz dobrze wie. Czyli gdzie i kiedy obserwować ptaki? Ptaki można obserwować w zasadzie zawsze i wszędzie. Wiele ciekawych obserwacji dokonałem stojąc na przystanku i czekając na autobus, wracając z kościoła, pracując w ogrodzie czy patrząc przez okno. Ptaki są wszędzie, chociaż są miejsca które sprzyjają spotkaniom z nimi. Każdy gatunek ma określony typ środowiska w którym czuje się najlepiej, najłatwiej mu znaleźć pokarm czy ukryć się przed niebezpieczeństwem. Trudno spodziewać się kaczki krzyżówki w gęstym sosnowym lesie, czy dzięcioła żerującego na środku rzepakowego pola. Dlatego jeśli chcemy zobaczyć dużą liczbę ciekawych gatunków musimy udać się tam gdzie jest największa różnorodność środowisk. Jeśli udamy się do lasu zobaczymy gatunki żyjące w lesie, jeśli pójdziemy w pola mamy szansę zobaczyć gatunki charakterystyczne dla tego środowiska. Ale jeśli wybierzemy się w miejsce gdzie te dwa ekosystemy spotykają się to możemy zobaczyć zarówno ptaki leśne, polne jak i takie które żyją tylko na styku tych dwóch ekosystemów. Takie miejsca nazywane są ekotonami i to właśnie w nich jest największa bioróżnorodność. Dla ptaków, tak samo jak dla ludzi ważny jest stały dostęp do wody. Dlatego nawet niewielki staw wśród pól, mały strumień w lesie czy oczko wodne będzie zachęcało ptaki do odwiedzenia tego miejsca aby się wykąpać i zaspokoić pragnienie. Ponadto jest wiele gatunków ptaków, które związane są bezpośrednio z wodą jak np. kaczki. Rzadko można je spotkać z dala od zbiorników wodnych. W naszym regionie do najciekawszych "ptasich" miejsc należą: Beskid Niski i Bieszczady, szczególnie tereny Parków Narodowych, Stawy Rybne w Budzie Stalowskiej i Starzawie, zbiorniki pokopalniane w Jeziórku oraz osadniki Cukrowni w Ropczycach i Ostrowie. Ptasia doba Większości ptaków swój dzień zaczyna jeszcze zanim wstanie słońce, a ich aktywność w dużej mierze zależy od pory roku oraz warunków pogodowych. W nocy większość ptaków śpi. Wraz ze wschodem, a często zanim jeszcze wstanie słońce ptaki budzą się i podobnie jak ludzie po całonocnym poście odczuwają duży głód, dlatego nie powinien dziwić fakt, że tuż po przebudzeniu jedyne o czym myślą to, jak najszybciej zapełnić swoje brzuchy. We wczesnych godzinach porannych ptaki są najaktywniejsze, później ta aktywność spada i koło południa wydaje się jakby wszystkie ptaki gdzieś znikły. Tylko od czasu do czasu słychać cichsze niż poranne - podśpiewywanie. Sporą część dnia ptaki poświęcają higienie w jakimś spokojnym miejscu. Biorą kąpiele w wodzie, szczególnie chętnie w ciepłe letnie dni. Tarzają się w piasku, w pyle, podobnie jak można to zaobserwować u kur na podwórku - w ten sposób strącają z siebie pasożyty. Czyszczą każde piórko, a w przypadku większości ptaków wodnych - smarują je tłustą wydzieliną gruczołu kuprowego. Dzięki temu pióra nie nasiąkają wodą, a krople deszczu spływają po nich jak po przysłowiowej kaczce. Czyste pióra są bardzo ważne, zbudowane z nich skrzydła i ogon są głównym środkiem służącym ptakom do przemieszania się. Oprócz jedzenia i dbania o higienę ptaki śpiewają, a robią to głównie wiosną. Wówczas przyroda rozbrzmiewa tysiącami ptasich głosów, które z daleka brzmią trochę jak bezładny chór pozbawiony dyrygenta. Koło południa ruch w ptasim świecie ustaje, wiele ptaków chowa się w cieniu lub szuka wody, żeby zaspokoić swoje pragnienie. Na niebie królują ptaki szponiaste, krążąc nad terenami otwartymi w kominach rozgrzanego powietrza i patrolując okolicę. Popołudniu i wieczorem, chwilę przed zachodem słońca aktywność ptaków wzrasta. Muszą najeść się tak dużo aby przetrwać całą noc, co szczególnie w mroźne dni jest bardzo trudne. Szukają też bezpiecznego miejsca na nocleg, gdzie będą mogły w spokoju zasnąć nie niepokojone przez nocne drapieżniki. Niektóre ptaki tworzą tzw. noclegowiska, czyli miejsca gdzie setki, tysiące, a nawet setki tysięcy ptaków wspólnie spędza noc, ogrzewając się wzajemnie i broniąc przed drapieżnikami. Noc jest królestwem sów oraz chruścieli, wówczas to one są najaktywniejsze. Ale oprócz nich jest też wiele innych gatunków , które są aktywniejsze o tej porze. Te wszystkie ptaki mają jedną cechę wspólną. Są bardzo skryte i dlatego trudno je zobaczyć. Sama ich obecność oraz głosy przez nie wydawane, rozlegające się wewnątrz lasu, czy na okolicznych stawach, powinny dostarczyć nam wiele emocji i nie zapomnianych wrażeń. Aby zwiększyć szansę na spotkanie z ptakami aktywnymi w nocy najlepiej wybrać się w bezwietrzne i bezchmurne noce w czasie pełni księżyca o odpowiedniej porze roku w której są one najaktywniejsze. Ptasi kalendarz Ptaki można obserwować przez cały rok, a każdy kolejny miesiąc jest niepowtarzalny. Mamy to szczęście, że mieszkamy w klimacie z czterema głównymi porami roku (wiosna, lato, jesień, zima) i dwiema przejściowymi (przedwiośnie i przedzimie). Dlatego wychodząc do parku raz w tygodniu możemy zauważyć jak dynamicznie zmienia się wokół nas przyroda, a każde wyjście w teren jest niepowtarzalne. Przyroda zmienia się cyklicznie, dlatego nie można ustalić gdzie jest początek, a gdzie koniec tego cyklu. W związku z tym zacznę swój opis tych zmian od początku roku tj. od stycznia. Styczeń jest miesiącem w samym środku zimy. Ziemia zazwyczaj przykryta jest śniegiem, a wszelkie zbiorniki wodne pokryte są lodem. Ptaków o tej porze roku jest mało, ale warto wówczas rozpocząć swoją przygodę z nimi, gdyż te które u nas są łatwo się obserwuje. Na drzewach i krzewach nie ma liści, dzięki temu łatwiej jest je wypatrzeć. Krótki dzień i bardzo długa, mroźna noc powoduje, że ptaki są aktywne prawie przez cały dzień. Skupiają się na poszukiwaniu trudno dostępnego pokarmu. Są mniej płochliwe, gdyż nie chcą tracić energii na niepotrzebną ucieczkę. Po lasach i zagajnikach koczują mieszane stada sikor z kowalikami, pełzaczami i dzięciołami. Na polach można zobaczyć polujące myszołowy, srokosze czy żerujące stada trznadli. Warto wybrać się na niezamarzające odcinki rzek (często znajdują się one w miastach), gdyż wówczas będziemy mieć szansę zobaczenia dużej ilości ptaków wodnych np. kaczek czy mew. Luty choć często jest mroźniejszy od stycznia to jednak coraz częściej widać oznaki nachodzącej wiosny. Gdy tylko zrobi się trochę cieplej zaczynają podśpiewywać sikory, dzięcioły, a później też trznadle. Luty to również czas kiedy sowy zaczynają swój okres godowy. Zajmują swoje terytoria, często pohukując w nocy. Pod koniec lutego wracają też pierwsze ptaki - czajki, skowronki oraz gęsi. W marcu zaczyna się już robić coraz cieplej. Słoneczna, wiosenna pogoda poprzeplatana jest atakami zimy. Zaczynają kwitnąć kwiaty, do życia budzą się pierwsze owady. W tym miesiącu przypada szczyt aktywności dzięciołów. W lesie pozbawionym jeszcze liści ich bębnienie odbijając się od każdego drzewa sprawia wrażenie, że słychać je z każdej strony. Pojawiają się pierwsze pierwiosnki, zaczynają śpiewać szpaki i zięby. Na licznych rozlewiskach powstałych po śnieżnych roztopach pojawiają się stada kaczek. Nad głowami przelatują majestatyczne klucze żurawi, których klangor jest pierwszym sygnałem nadchodzącej wiosny. W kwietniu nawet jeśli czasem spadnie śnieg, nie jest w stanie zatrzymać wiosny, która zadomowiła się już u nas na dobre. Pojawiają się pierwsze ptaki spędzające zimę w Afryce i to właśnie one dla większość osób oznaczają, przyjście prawdziwej wiosny. A mowa tu o jaskółkach i bocianach. Pola, lasy, rzeki i jeziora rozbrzmiewają tysiącami głosów. Warto wstać o wczesnych godzinach porannych, aby posłuchać tego niezwykłego chóru. Wiele z nich buduje wówczas nowe gniazda i składa do nich jaja. Do ptaków rozpoczynających swoje koncerty w tym miesiącu należą m.in. pokrzewki i świstunki. Maj to miesiąc w którym wiosenna sielanka trwa w pełni. Do kraju przylatują ostatnie lęgowe gatunki ptaków. Wśród nich między innymi kolorowe wilgi i żołny, swym wyglądem przypominające raczej ptaki z terenów tropikalnych. To porównanie wcale nie jest bezpodstawne, gdyż większość członków tych rodzin mieszka w okolicach równika. Swoje koncerty rozpoczyna słowik - jeden z naszych najlepszych śpiewaków. Śpiewa nawet podczas deszczu, ale najczęściej koncertuje w nocy, próbując w ten sposób zwabić samiczki, wędrujące tak jak większość drobnych ptaków - po zachodzie słońca. W czerwcu wiele ptaków ma już swoje potomstwo. Wprawdzie większość z nich jest jeszcze nieporadnych i mało ruchliwych, ale to nie znaczy, że nie maja apetytu. Ptasi rodzice całe dnie spędzają na szukaniu pokarmu dla młodych, dlatego nie mają już czasu na poranne śpiewy. Niektóre ptaki jeszcze śpiewają, głównie te, które późno przylatują do naszego kraju, ale nie jest to już tak liczny i zróżnicowany chór jak wiosną. Lipiec będący najcieplejszym miesiącem w roku, w którym zazwyczaj dysponujemy największą ilością czasu jest paradoksalnie najgorszym miesiącem na obserwowanie ptaków. Większość z nich wodzi jeszcze swoje, nie umiejące latać młode po okolicy. Starają się nie rzucać w oczy, by nie stać się ofiarą drapieżników. Wiele ptaków wodnych w tym okresie przechodzi pierzenie całkowite, tracąc przy tym całkowicie zdolność do lotu. Chowają się w gęstej roślinności wodnej. Kolorowe kaczory jakie często widywaliśmy nad rzekami, zwłaszcza w zimie teraz przypominają swym wyglądem brązowe samice. Wszelkich ptaków jest teraz nawet więcej niż wiosną, gdyż oprócz tych dorosłych dochodzą liczne młode, ale są one bardziej skryte, mniej widoczne. Dopiero pod koniec lipca i na początku sierpnia zaczyna się jakiś ruch w świecie ptaków. Do naszego kraju zaczynają przylatywać pierwsze ptaki z dalekiej północy. Chociaż u nas jest jeszcze pełnia lata - za kołem podbiegunowym zaczyna się już jesień. Głównie są to różne gatunki siewek. W Polsce natomiast te ptaki, które wychowały już swoje potomstwo często koczują po okolicy samotnie lub tak jak w przypadku mazurków czy różnych łuszczaków dołącza do tworzących się stad tych ptaków, aby wspólnie poszukiwać pokarmu i wypatrywać nadchodzących niebezpieczeństw. Nasz kraj opuszczają jerzyki, a podobne z wyglądu do nich jaskółki , gromadzą się na wspólnych polowaniach na owady, przy czym noc spędzają w nadwodnej roślinności. Odlatują też bociany, które wcześniej tworzą zgrupowania nazywane sejmikami. We wrześniu lato dobiega końca. Ostatnie ptaki wychowują swoje młode. Większość natomiast przygotowuje się do jesiennej wędrówki. Coraz częściej można spotkać hałaśliwe stada szpaków. Na niebie pojawiają się klucze żurawi. Tak jak ich przylot dla wielu ludzi oznaczał wiosnę, tak odlot na południe jest wyraźnym sygnałem, że rozpoczęła się jesień. Jesień to według mnie najlepszy czas na obserwacje ptaków, warto wybrać się wtedy na zaorane pola lub zbiorniki wodne, szczególni te z odkrytym błotnistym dnem. W takich miejscach ptaki gromadzą się, żeby odpocząć i nabrać sił przed dalszą wędrówką. Daje to nam ogromną szansę na zobaczenie tych gatunków, które nie gniazdują w naszej okolicy, często bardzo rzadkich. Wiele z nich zatrzymuje się w niespodziewanych miejscach, zaskoczonych nieprzewidywalną jesienną pogodą. W październiku zdarza się, że pojawiają się pierwsze opady śniegu, nocne przymrozki nie należą już do rzadkości. W tym miesiącu nasz kraj opuszczają stada kawek i gawronów lecące do naszych południowych i zachodnich sąsiadów. Ale nie na długo miasta nacieszą się ich brakiem, gdyż w ich miejsce przylatują osobniki gniazdujące na wschód od Polski, żeby u nas przezimować. Październik to czas kiedy najintensywniej wędrują drozdy oraz pojawia się coraz więcej ptaków z północy i północnego-wschodu. Jedne przelatują przez nasz kraj, nielicznie tylko zostając na zimę np. jery, wiele zaś przylatuje do Polski jak do ciepłych krajów, żeby tu przezimować. Część z nich w sezonie lęgowym skryte i mało widoczne wraz ze swoimi sąsiadami z zagranicy tworzy hałaśliwe stada, wokół których trudno przejść obojętnie. Do takich ptaków należą m.in. czyże, gile i grubodzioby. W listopadzie migracja już prawie ustaje. Nasz kraj opuszczają ostatnie skowronki i czajki, za to pojawia się kolejne ptaki z północy. W śród nich myszołowy włochate, jemiołuszki oraz czeczotki. Wiele z nich pojawia się u nas nieregularnie, a ich masowe pojawy nazywane są inwazjami. Grudzień to początek zimy. Opady śniegu, wiatr i niskie temperatury nie sprzyjają spacerom. Tym, którzy nie lubią marznąć polecam zamontowanie karmnika. Takie obserwacje ptaków dostarczą wielu ciekawych spostrzeżeń. Pozwolą też przyjrzeć się ptakom z bardzo bliska, bez ryzyka ich spłoszenia. Jednak ci którzy zdecydują się wybrać na spacer będą mieli okazję zobaczyć ptaki w malowniczej zimowej scenerii. Nie sam sprzęt, a nasza wola zrobią z nas obserwatora. Czyli czym obserwować ptaki? Dowiedzieliśmy się gdzie i kiedy obserwować ptaki, teraz musimy rozpatrzeć czym to robić, aby mieć z tego jak najwięcej satysfakcji. Tak jak nieodzownym atrybutem lekarza jest stetoskop, tak dla każdego ptasiarza obowiązkowym sprzętem jest lornetka. Wybór swojej pierwszej lornetki nie należy do łatwych. Na rynku dostępnych jest bardzo dużo różnego rodzaju lornetek i nie ma uniwersalnej dla każdego. Każdy ma trochę inne wymagania i preferencje. Przy wyborze odpowiedniego sprzętu należy się zaznajomić z jego parametrami. Na większości lornetek napisane są tajemnicze liczby: 8x40, 10x50, 15x60. Pierwsza z tych liczb oznacza, że obraz w lornetce powiększony jest 8, 10, 15 razy. Wydawało by się, że najlepsza był aby lornetka z najwęższym przybliżeniem. W praktyce jednak taki sprzęt często jest ciężki, nieporęczny i szybko męczy ręce. Ptaki będące małymi obiektami łatwo uciekają z kadru lub są niewyraźne. Dlatego najlepszym rozwiązaniem są te z 8 krotnym przybliżeniem do obserwacji w lasach lub parkach lub 10 krotnym na większych zbiornikach wodnych czy polach. Drugim nie mniej ważnym parametrem jest średnica przedniej soczewki. W lornetce 10x50, średnica ta wynosi 50mm. Siła powiększenia wraz ze średnicą soczewek wpływa na jasność widzianego przez nas obrazu. Aby obliczyć współczynnik jasności należy spierwiastkować iloczyn średnicy i powiększenia. Dla lornetki o parametrach 8x40 będzie to pierwiastek z 320 czyli 17,8. Dla lornetki 10x50 = 22,3. Wyniki te pokazują, że ta druga lornetka pomimo nie wiele większej średnicy daje dużo jaśniejszy obraz. Kolejnymi ważnymi parametrami na które powinno się zwrócić uwagę są: pole widzenia oraz minimalna odległość ostrzenia. Także dla wygody lornetka powinna być lekka, najlepiej gdyby miała centralną regulację ostrości. To jaka jest lornetka zależy nie tylko od wymienionych parametrów, ale w dużej mierze od użytych materiałów. Lepsze lornetki kosztują trochę więcej, ale warto zastanowić się nad tymi z górnej półki, gdyż taki sprzęt może nam posłużyć przez wiele lat. Jeśli chodzi o kupno aparatu lub lunety to tu wybór jest jeszcze trudniejszy, takie sprzęty potrafią kosztować tyle ile używany samochód. Dlatego zakup powinien być bardzo przemyślany, a decyzja podjęta po szczegółowym zapoznaniu się z danym sprzętem lub po uzyskaniu wielu cennych porad od bardziej doświadczonych ptasiarzy. Jak patrzeć na ptaki, żeby wiedzieć kto to taki? Wielkość Dowiedzieliśmy się, kiedy, gdzie i czym obserwować ptaki pozostaje nam tylko iść w teren i rozkoszować się ich obecnością. Ale co zrobić jeśli przestanie nam wystarczać sama obecność ptaków i zaczniemy sobie zadawać pytania: „Co to za ptak, który tak ładnie śpiewa?” lub „Co to za mały brązowy wróbel?” Wówczas zaczną się schody, bo będziemy musieli posiąść trudną sztukę identyfikacji ptaków. Ale od czego tu zacząć? Gdzie patrzeć i na co zwracać uwagę? Pierwsza cechą jaka się rzuca w oczy po dostrzeżeniu jakiegoś ptaka to jego wielkość. Określenie rozmiarów danego osobnika z pozoru wydaje się łatwe, bo jaki jest problem w określeniu, że łabędź jest duży, gołąb średni, a wróbel mały. Wielkość danego ptaka jest cechą bardzo pomocną, bardzo ułatwia oznaczenie gatunku, ale nie można ufać tej cesze w 100%. Nasze zmysły, w tym wzrok, nie są doskonałe i lubią nam niekiedy płatać figle. Dlatego należy pamiętać o kilku bardzo ważnych kwestiach. Jasne ptaki na jasnym tle np. na śniegu czy jasnych chmurach przez które prześwituje słońce wydają się mniejsze niż są w rzeczywistości, a ciemno ubarwione ptaki wydają się większe. I analogicznie podczas pochmurnych dni, czy też tuż przed lub po wschodzie słońca kiedy jest jeszcze ciemno - ciemne ptaki zdają się większe, a jasne mniejsze. Patrząc na krążące po niebie ptaki szponiaste należy również uważać, gdyż widząc dwa osobniki w pobliżu siebie może się wydawać, że jeden z nich jest dużo większy od drugiego. A prawda może być całkiem inna, my patrząc na ptaki od dołu nie widzimy odległości pomiędzy nimi, a może być tak, że jeden z tych ptaków krąży kilkadziesiąt metrów nad tym drugim, czyli jest mniejszy bo jest od nas dalej. Tak samo jak u ludzi są osoby niskie i wysokie, duże i małe, tak i u ptaków nawet w obrębie jednego gatunku są duże różnice wielkości. Szczególnie widoczne jest to u ptaków szponiastych, gdzie samiec jest dużo mniejszy od samicy, po to żeby nie konkurować z nią o pokarm. Najłatwiej oceniać wielkość ptaków porównując je do znanych nam gatunków. Widząc stado kaczek praktycznie bez trudu można zauważyć, że cyraneczki są dużo mniejsze, a cyranki tylko nieznacznie od powszechnie znanej krzyżówki. Ocena wielkości ptaka jest cechą często bardzo pomocną, ale należy do niej podchodzić z dużą rezerwą i nigdy nie oznaczać ptaka na podstawie samej wielkości. Ciapki, plamki, kreski, czyli słów kilka o upierzeniu. Podobnie jak u ludzi jednym z najważniejszym zmysłów u ptaków jest wzrok. To dzięki oczom, ptaki poznają swoje otoczenie, wyszukują swoich ofiar lub wypatrują zagrożenie. Ludzkie i ptasie oko mają bardzo podobny zakres fal widzialnych, to znaczy że widzimy bardzo podobny zakres kolorów. Pozwala to nam widzieć świat bardzo podobnie i w pełni podziwiać bardzo kolorowy świat ptaków. Na co zwracać uwagę jeśli nie chcemy podziwiać tylko wyglądu ptaków, ale też wiedzieć na co patrzymy? Pomocne jest to, że wiele ważnych cech, najbardziej rzucających się w oczy, jest widocznych prawie od razu czy to u ptaka siedzącego na gałęzi czy też zrywającego się do lotu. Duży czarny krawat na żółtym tle samca sikory bogatki, czy mocno czerwone czapeczki dzięciołów często w pierwszej kolejności zwracają na siebie uwagę. Takie jaskrawe kolory mają duże znaczenie ewolucyjnie. Tylko silny i zdrowy samiec może sobie pozwolić na żywe kolory informujące nie tylko o swojej kondycji, ale też niestety zwracające uwagę drapieżników. Natomiast samice, młode osobniki, lub takie, które są chore są mniej intensywnie ubarwione. Wiele ptaków żyjących w stadach, zrywając się do lotu ukazuje kontrastujące, jasne fragmenty upierzenia. I tak np. u zięb jest to oliwkowozielony kuper i białe skrajne sterówki, a u krzyżówki niebieski fragment skrzydła z białymi brzegami. Te sygnały widoczne tylko u ptaków znajdujących się już w powietrzu informują innych członków stada, że dostrzeżono niebezpieczeństwo i należy uciekać. W przypadku zobaczenia nieznanego nam gatunku ptaka, najlepiej jest zrobić mu zdjęcie. Gdy nie mamy aparatu, albo ptak jest na tyle nieuchwytny i ruchliwy że nie da się mu zrobić żadnej fotografii, można sobie pomóc w inny sposób. Wówczas najlepiej jest stworzyć schematyczny rysunek widzianego osobnika. I tu walory estetyczne nie mają żadnego znaczenia, rysunek może przypominać dzieło 5-latka. Ważne, żeby rysować jak najszybciej, tak aby umieścić wszystkie ważne cechy. Jeśli ptak miał jasną brewkę to należy to narysować, posiadał plamy lub prążki na piersi to też powinno się znaleźć na rysunku. Nie trzeba nawet używać kredek, wystarczy sam ołówek, a każdy kolor na rysunku wystarczy zaznaczyć i opisać słownie. Ważne, żeby to robić jak najszybciej, bo ptak może za chwilę odlecieć. Doświadczonym ptasiarzom nieraz wystarczą ułamki sekundy by dostrzec kluczowe cechy, wiedzą na co zwracać uwagę, żeby nie tracić czasu na dostrzeżenie tych elementów upierzenia, które w danej grupie ptaków nie maja znaczenia. Na szczęście ta umiejętność przychodzi z czasem. Pomocne jest właśnie sporządzanie rysunków, ale też przeglądanie różnego rodzaju przewodników czy atlasów ptaków. Kolory nie takie ważne? Widziane przez nas ptaki często są daleko, schowane w krzewach, w cieniu drzew, czy na tle jasnego nieba. Słabe światło o wschodzie i zachodzie słońca, pochmurna pogoda lub bardzo jasno świecące słońce - te wszystkie czynniki sprawiają, że większość ptaków, jakie widzimy przypomina raczej czarne kropki niż to co znamy z kolorowych atlasów. Czy pomimo tego, że nie widzimy dobrze kolorów mamy się poddać i nie próbować oznaczyć ptaka? Otóż nie! Podobnie jak z daleka jesteśmy w stanie rozpoznać swojego znajomego, często po samej sylwetce czy sposobie poruszania się, podobnie jest z ptakami. Każdy z gatunków ptaków ma charakterystyczną sylwetkę i sposób poruszania się oraz typowe dla danego gatunku zachowania. Zacznijmy od sylwetki. Każdy ptak posiada dziób, głowę i szyję, tułów, skrzydła, nogi i ogon. Są to te elementy ciała ptaków, na które powinniśmy zwracać uwagę. Patrząc na dziób powinniśmy spróbować zauważyć, czy jest on długi jak u bociana, krótki jak u sikorki, prosty jak u czapli czy zakrzywiony jak u jastrzębia, spiczasty jak u rybitwy czy może płaski jak u łabędzia, gruby jak u wróbla, a może bardzo cienki jak u pliszki. Oczywiście ptaki mogą mieć różne kombinacje tych cech, a to jaki dany gatunek ma dziób odzwierciedla to czym się żywi. Patrząc na głowę i szyję powinniśmy zwracać przede wszystkim na ich długość i to jak bardzo wystają poza korpus. Od kształtu tułowia i głowy w dużym stopniu zależy to czy ptak wydaje się smukły, czy raczej przysadzisty. W niektórych przypadkach ma też znaczenie kształt i wielkość głowy, szczególnie w stosunku do innych części ciała. Skrzydła, będące głównym narzędziem służącym ptakom do poruszania się są również bardzo zróżnicowane. I podobnie jak dziób, ich budowa odzwierciedla tryb życia. Patrząc na skrzydła ptaków w locie, należy zwrócić uwagę nie tylko na ich długość i szerokość, ale przede wszystkim na kształt. Skrzydła mogą być tępo zakończone jak u myszołowa, ostre jak u jaskółek, deskowate jak u bielika, czy klinowate jak u kukułki. Oprócz samego wyglądu skrzydeł przy wielu gatunkach, szczególnie szponiastych, ważne jest ich ułożenie względem ciała. I tak np. błotniaki podczas szybowania mają skrzydła uniesione wysoko w kształt litery V, myszołowy unoszą skrzydła tylko nieznacznie, a trzmielojady maja je opuszczone. Innym ważnym narządem służącym do poruszania się są nogi. Ptaki, które często spędzają czas na ziemi, a w razie niebezpieczeństwa rzadko wzbijają się w powietrze, tylko starają się uciec chowając w gęstej roślinności, maja nogi grube i mocno zbudowane jak np. bażanty. Te gatunki, które żerują chodząc w wysokiej trawie, czy na podmokłym terenie mają nogi długie takie jak np. bociany, czaple czy pliszki. Ptaki z krótkimi nogami często poruszają się po ziemi wykonując niewielkie podskoki tak jak wróble, czy drozdy. Oczywiście nogi ptaków nie służą tylko do chodzenia. Nogi ptaków drapieżnych zakończone są szponami pomagającymi w chwytaniu ofiar, a ptaki wodne mają błony między palcami ułatwiające pływanie. I na koniec został nam jeszcze ogon, który może być krótki lub długi, szczególnie u ptaków cechujących się dużą zwrotnością takich jak krogulec czy kos. Poza jego rozmiarem ważny jest też jego kształt, który najlepiej widoczny jest u ptaków w locie. Ptasi ogon może być zaokrąglony, równo ścięty, albo w kształcie klina. Wcięcie w ogonie może być tylko delikatne lub bardzo głębokie. Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że wygląd poszczególnych części ciała może być różny w zależności od ułożenia ptaka. I tak np. ptak zanurzony w błocie będzie wydawał się niższy, ustawiony do nas pod kątem, wydaje się mieć krótszy ogon niż w rzeczywistości, a lecący ptak wykonujący gwałtowne manewry raz będzie miał duży i rozłożysty ogon z szerokimi skrzydłami, a za chwilę może wydawać się, że ma smukłe skrzydła z wąskim długim ogonem. Warto również pamiętać, że wielkości poszczególnych części ciała ptaka określa się porównując je do innych, to znaczy, że ważne są proporcje, a nie ich sumaryczna długość czy szerokość. Dobrym przykładem jest pliszka siwa, której 9cm ogon wydaje się skromny w porównaniu z 20cm ogonem czapli siwej. Ale jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że pliszka ma długość ciała około 20 cm, a czapla powyżej metra to staje się jasne, że to pliszki cechuje długi ogon, a u czapli jest on raczej skromny i prawie niezauważalny. W celu zidentyfikowania ptaka bardzo wygodne jest zrobienie zdjęcia. Fotografia pozwala nam dłużej i lepiej przyjrzeć się zaobserwowanym ptakom. Możemy dzięki temu, dostrzec szczegóły, które nam umknęły z powodu zbyt krótkiej obserwacji. Zaletą robienia zdjęć, jest też możliwość pokazania go bardziej doświadczonym prasiarzom, którzy z chęcią pomogą oznaczyć danego ptaka. Inną ważna sprawą jest to, że w przypadku zobaczenia rzadkiego, trudnego gatunku lub bardzo nietypowego osobnika wymagana jest dokumentacja fotograficzna. Jest to o tyle ważne, że często szczególnie wśród początkujących ptasiarzy istnieje pokusa doszukiwania się rzadkości nawet wśród pospolitych gatunków. A prawda jest taka, że najczęściej jest tak, że ptaki najpospolitsze widuje się najczęściej, a te rzadkie, są obserwowane dużo rzadziej. Istnieje nawet taka niepisana zasada mówiąca: „nie ma zdjęci nie ma ptaka”. I nie chodzi tu o to, że może ktoś nas posądzić o kłamstwo, czy naginanie faktów, chodzi o sam fakt, że przy identyfikacji ptaków bardzo łatwo można się pomylić. Zdarza się to nie tylko początkującym obserwatorom, ale nawet tym z wieloletnim doświadczeniem. Niewolno również przesadzić w drugą stronę, to znaczy, każdego ptaka uznawać za pospolitego, bo spotkanie z nim jest bardziej prawdopodobne. Ptaków nie oznacza się na zasadzie prawdopodobieństwa, ale na podstawie cech diagnostycznych. I nawet w całkowicie niespodziewanym miejscu można spotkać jakiś niezwykły gatunek. Ptaki nie są przyklejone do jednego miejsca, mają przecież skrzydła. W przypadku zaobserwowania bardzo rzadkiego gatunku ptaka, taką informację powinniśmy przesłać komisji faunistycznej, która czuwa nad rzetelnością stwierdzonych w Polsce gatunków. Wszelkie informacje na temat działalności komisji można znaleźć na stronie www.komisjafaunistyczna.pl Trzeba mieć dużo pokory do swojej wiedzy, doświadczenia i zmysłów. Zdarza się, że niektóre osoby doszukują się cech, które nie koniecznie są widoczne u danego osobnika. Należy zapamiętać sobie bardzo ważną zasadę: Nie każdego ptaka da się oznaczyć, nie wolno tego robić na siłę. Na szczęście nie jesteście sami. Bardzo pomocna jest literatura, na rynku istnieje całe mnóstwo różnego rodzaju przewodników, atlasów czy ozdobionych pięknymi zdjęciami albumów. Bardzo trudno nauczyć się wyglądu wszystkich ptaków, ich nazw czy cech dzięki którym możemy je zidentyfikować. Dlatego warto nosić ze sobą w teren jakiś poręczny przewodnik, a w domu często przeglądać inne książki, próbując zgadnąć co to za ptak. To czego nie widać na zdjęciach czyli głosy i zachowania ptaków. Są takie cechy, których trudno nauczyć się z kolorowych atlasów, przewodników, czy nawet najładniejszych albumów ze zdjęciami. Mowa tu o głosach i zachowaniach ptaków, które chociaż w wielu książkach są lepiej lub gorzej opisane, to jednak doświadczenie i często chodzenie w teren lepiej pozwoli nam się tego nauczyć. To właśnie dzięki tym cechom najbardziej doświadczeni ptasiarze potrafią oznaczyć danego ptaka, nawet bez użycia lornetki. Świat ptasich głosów jest bardzo różnorodny. Nauczenie się ich jest dużo trudniejsze niż rozpoznawanie ptaków po wyglądzie. Ten kto wykona tą ciężką pracę i nauczy się rozpoznawać ptasie głosy, odkryje zupełnie inny świat. Większość ptaków najpierw słychać, a dopiero później widać. Nieraz jest tak, że żeby stwierdzić obecność jakiegoś gatunku ptaka wystarczy go usłyszeć, są to głównie bardzo skryte gatunki, które nawet doświadczeni ptasiarze widują bardzo rzadko. Do nich należą np. bąk, derkacz i sowy. Tylko jak najłatwiej nauczyć się głosów ptaków? Obecnie dostęp do nagrań głosów ptaków nie stanowi problemu. Na rynku dostępna jest cała masa płyt z nagraniami, oprócz tego w Internecie funkcjonuje wiele portali z dostępem do ptasich głosów. Odbiór nagranego dźwięku różni się jednak od tego słyszanego w naturze. Wiele nagrań jest tworzona w doskonałych warunkach, bez szumu wiatru, ulicy, czy głosów dochodzących z zabudowań wiejskich. Dlatego oprócz nauki głosów nagrań bardzo ważna jest praktyka w terenie. Wiosenny harmider spowodowany głosami tysięcy ptaków skutecznie może zniechęcić nas do nauki. Dlatego dobrze jest zacząć naszą naukę końcem zimy i początkiem wiosny, kiedy w naszym kraju nie ma zbyt wiele śpiewających ptaków. Jeśli usłyszymy nieznany nam głos, warto spróbować zlokalizować jego autora. Częste powtarzanie takich prób pozwoli wyrobić spostrzegawczość, dzięki której łatwiej nam będzie wyłapywać interesujące nas dźwięki, ale też nauczy przyporządkowywać je do konkretnego gatunku. Pomocne jest również sporządzanie notatek. Chociaż próba zapisywania dźwięków w notatniku wydaje się karkołomnym pomysłem to jednak jest to pomocny sposób na nauczenie się rozróżniania tychże głosów, ale też nauczy nas wychwytywania w nich charakterystycznych elementów. Przy zapisywaniu głosów ptaków, nie jest ważne jakich używa się liter czy znaków. Najważniejsze jest to, żeby jak najwierniej odtworzyć strukturę tego śpiewu, jego długość, intonację oraz szybkość. Można ją zapisywać np. w taki sposób: ki….ki…ki - oznacza powolne łatwo odróżnialne sylaby; ki, ki, ki, jest nieco szybszym śpiewem; ki ki ki; kikikiki, aż do ki’i’i’i gdzie trudno rozróżnić poszczególne sylaby, a głos ptaka zaczyna wibrować. Innym sposobem zapisu jest rysowanie wykresów, przypominających wydruk z EKG, gdzie odległości pomiędzy poszczególnymi piknięciami odzwierciedla szybkość śpiewu, a ich wysokości obrazuje częstotliwość dźwięku. Pomocne są wszelkiego rodzaju dopiski czy porównania do znanych nam dźwięków lub śpiewów ptaków. Często te porównania są zabawne Jak np. monotonie powtarzane od rana do wieczora clip-clap, clip-clap, wydawane przez pierwiosnka, przywodzi na myśl spadające monety. I nawet jego nazwa łacińska do tego nawiązuje, bo collybita znaczy „liczący pieniądze’’. Śpiew strumieniówki przypomina głos wydawany przez maszynę do szycia, a trzciniak śpiewając nad wodą nieustannie powtarza ryba rak rak, ryba rak rak. O zachowaniach ptaków nie ma się co rozpisywać, gdyż są one tak różnorodne, że bardzo trudno byłoby ująć je w sensowna całość. Każdy gatunek posiada cały zestaw zachowań, charakterystyczny tylko dla tego gatunku lub jemu podobnych. W przypadku zachowań duże znaczenie ma doświadczenie i obycie się z ptakami. Podczas obserwacji nowych dla nas gatunków lub rzadko przez nas widywanych warto przyjrzeć się im trochę lepiej. Dobrze jest poobserwować zachowanie ptaka, to jak się porusza, jaką przyjmuje postawę ciała, gdzie i co je, może ma "coś" charakterystycznego. Cała ta wiedza zdobywana często latami pomaga nam szybciej i łatwiej oznaczyć dany gatunek. I tak na przykład jeśli na jakimś zbiorniku widzimy kaczkę, która chętnie i długo nurkuje, jej ogon przylega bezpośrednio do wody, a podczas startu z wody musi się rozpędzić to można ją przyporządkować do grążyc (czyli kaczek nurkujących). Ptak zawisający w powietrzu nad polem to zazwyczaj pustułka. Tu jednak należy pamiętać, że nie każde zachowanie jest dobrze opisane w przewodnikach i w wielu przypadkach nie da się oznaczyć ptaka po samym zachowaniu lub wykluczyć inne gatunki. I tak na przykład krzyżówka należąca do kaczek właściwych rzadziej, ale też zdarza się jej nurkować, a oprócz pustułek, myszołów również chętnie zawisa w powietrzu. Dlatego póki nie nabierze się doświadczenia, obserwacja zachowania powinna być tylko jedną z wielu cech widzianego przez nas ptaka umożliwiająca poprawnie zidentyfikować obserwowany gatunek ptaka. Pomocne w nauce są fora przyrodnicze na których można się dowiedzieć wiele ciekawych informacji, często takich które trudno znaleźć w książkach. Panuje tam często przyjacielska atmosfera. Wielu ptasiarzy cechuje iście anielska cierpliwość, cecha bardzo przydatna w obserwowaniu przyrody. Dlatego nie bójcie się zadawać nawet najprostszych pytań, zawsze znajdzie się ktoś kto udzieli nam odpowiedzi. Jednym z takich miejsc jest portal www.forum.przyroda.org lub nasza Podkarpacka Grupa na facebooku. Najlepiej uczyć się obserwować ptaki pod okiem bardziej doświadczonych ptasiarzy. Świetną okazją do tego są organizowane co pewien czas wycieczki ornitologiczne, informacje o nich można znaleźć na stronie www.otop.org.pl lub na naszej stronie. Dobrą okazją do zapoznania się z bliska z wieloma gatunkami ptaków są obozy ornitologiczne. Jednym z nich jest organizowana w województwie podkarpackim Akcja Carpatica, szczegółowe informacje o niej można uzyskać na stronie www.carpatica.org. Cel wczesnego wstawania i ptaków obserwowania. Tylko po co obserwować ptaki? Po co wstawać wcześnie rano, często zanim jeszcze wzejdzie słońce? Po co jechać wiele kilometrów, a następnie przedzierać się przez trudno dostępne obszary, mecząc się, narażając się na ukłucia owadów, podrapania lub poparzenia przez rośliny, brudząc się nieraz błotem lub piaskiem? Jedyną słuszną odpowiedzią na te pytanie powinno być: dla przyjemności. Ptasiarstwo jest jedną z form spędzania wolnego czasu, nikt nie powinien nas do tego zmuszać, dla wielu osób jest to ucieczka od problemów dnia codziennego, czy okazją do odpoczęcia od cywilizacji. Wypady w teren pozwalają wielu ludziom naładować akumulatory na nadchodzące dni. Takie hobby jest ciekawą alternatywą na aktywny wypoczynek. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to hobby nie jest dla wszystkich, nie każdemu będzie odpowiadał taki odpoczynek, związany z wieloma trudnościami i przeciwnościami wymienionymi wyżej. Jednak, ci którzy zaczną zagłębiać się w piękny świat przyrody i połkną tak zwanego bakcyla to te niewinne wyjścia w teren mają szansę przerodzić się w coś więcej. Dla wielu ludzi obserwowanie ptaków stało się nie tylko zwykłym hobby, ale pasją czy nawet nałogiem wypełniającym większość życia, w myśl przysłowia „chodzenie po bagnach wciąga”. Dla tych osób, którzy nie chciałyby się tylko ograniczać do zwykłego podglądania ptaków, ale też robić coś więcej, coś co nie tylko sprawi na przyjemność, ale będzie również pożyteczne dla społeczeństwa, to odpowiedź na pytanie postawione na wstępie już nie będzie taka oczywista. Jak wiec połączyć przyjemne z pożytecznym? Najłatwiej przy okazji wypadów w teren wszystkie swoje obserwacje dokumentować lub zapisywać w notatniku. Sporządzane przez nas notatki powinny być bardzo rzetelne i zawierać kilka bardzo istotnych informacji. Na wstępie powinno być zaznaczone miejsce obserwacji, data oraz godzina rozpoczęcia i zakończenia wyprawy. Przy obserwacjach należy oprócz nazwy zobaczonego gatunku, zapisać jego liczebność i w miarę możliwości płeć oraz wiek. Zapiszmy również godzinę obserwacji i warunki pogodowe. Zazwyczaj każdy ptasiarz wyrabia sobie swój własny sposób zapisu. Jedni notują wszystkie obserwacje, inni tylko te ciekawsze gatunki. Niektórzy stosują polskie nazwy, inni łacińskie. Część osób swoje obserwacje zapisuje tylko w notatniku, a inni z kolei po powrocie z terenu wszystkie obserwacje zapisują na komputerze. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby nasze notatki były prowadzone na bieżąco będąc jeszcze w terenie, gdyż często zdarza się, że po powrocie do domu mogą nam umknąć bardzo ważne informacje. Ważne jest, aby nasze obserwacje były w stu procentach pewne, w przypadku wszelkich wątpliwości lepiej oznaczyć ptaka tylko rodzaju, lub skonsultować obserwację z kimś bardziej doświadczonym. Wszystkie nasze zapiski mogą posłużyć do zwiększenia wiedzy na temat miejscowej awifauny, ale żeby to było możliwe nasze spostrzeżenia nie mogą kurzyć się w szufladzie lub na komputerze. Należy się nimi dzielić. Służą do tego liczne internetowe bazy danych, praktycznie każdy region posiada taką bazę. Obserwacje z województwa podkarpackiego można umieszczać na stronie www.iop.krakow.pl/dbPtak zarządzanej przez Małopolskie Towarzystwo Ornitologiczne. Obejmuje ona swym obszarem cały południowy-wschód Polski. Ponadto wszystkie swoje obserwacje z całej Polski można zamieszczać na portalu www.ornitho.pl, której patronem jest Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Portal ten umożliwia również zapisywanie swoich obserwacji bezpośrednio w terenie, za pomocą aplikacji na smartfony - NaturaList. Aby prowadzić proste badania na temat ptaków najbliższej nam okolicy, nie trzeba zajmować się zawodowo ornitologią. Ornitologia jest jedną z niewielu dziedzin nauki, w której ruch amatorski ma bardzo duże znaczenie. Duża liczba ptasiarzy działająca w całej Polsce pozwala naukowcom, bez wydawania dużych środków poznać awifaunę naszego kraju a dzięki temu łatwiej chronić te miejsca, które są najcenniejsze. Ponadto, informacje o pierwszych pojawach danego gatunku w bieżącym roku np. pierwszy bocian na gnieździe lub śpiewający pierwiosnek w ogrodzie, umożliwia obserwowanie wielu zmian zachodzącychw przyrodzie, w tym zmian klimatu. Im większa grupa ludzi tym większe prawdopodobieństwo zobaczenia jakiegoś rzadkiego gatunku, tylko przelatującego przez nasz kraj lub nawet próbującego odbyć tu lęgi. Ale nie musimy skupiać się tylko na rzadkich ptakach. Sama obserwacja pospolitych gatunków, ich biologii, szczególnie miejsca odnalezienia gniazda, terminu jego budowy, składania jaj, liczbie potomstwa są ważne dla naukowców. Wszystkie te informacje mogą zostać użyte podczas poznawania danego gatunku, a ich wartość wzrasta wraz z dużą liczbą danych. To znaczy że im więcej osób obserwuje ptaki, im więcej osób dzieli się swoimi obserwacjami tym lepiej możemy poznać bogaty świat przyrody. Warto zostać członkiem jakiegoś towarzystwa ornitologicznego, np. wspomnianego wcześniej Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Już sama nasza obecność w takim stowarzyszeniu pozwala chronić cennegatunki ptaków i siedliska w których one występują. Kilka słów o etyce obserwatora ptaków. Każdy obserwator ptaków nie tyle powinien, co musi przestrzegać kilku bardzo ważnych zasad. Miłośnicy przyrody powinni stanowić wzór dla społeczeństwa jak należy zachowywać się w stosunku do natury. To od nas zależy jak inni ludzie będą traktować przyrodę i jeśli my nie będziemy jej szanować to nie możemy tego oczekiwać od innych. Jeśli chcesz zmienić świat na lepsze zacznij od siebie. Wszystkie zasady można znaleźć w poradniku na naszej stronie. Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam wszystkim powodzenia, dużo cierpliwości i samozaparcia, aby nie zrażać się za szybko jeśli nie wszystko będzie się działo po naszej myśli, dużo satysfakcji ze swoich obserwacji oraz wiele radości z każdej minuty spędzonej podczas obcowania z przyrodą. Adam Kut
Copyright © Podkarpacka Grupa Lokalna OTOP