Powitanie wiosny w Starzawie

7 kwietnia skoro świt mocny skład członków Podkarpackiej Grupy OTOP powitał ptasio wiosnę na już corocznej kwietniowej wycieczce na wschodnie rubieże naszego województwa. Zaczęliśmy przy temp. -1`C w Starzawie a skończyliśmy po przetruptaniu prawie 16 km w Sośnicy przy temp. 19`C. Ekipa w składzie: Krzysztof Paryś, Tomasz Świątek, Adam Kut, Ryszard Dworak, Hubert Kamecki, Piotr Pasterski, Piotr Kunowski, Mariusz Materna, Sławomir Kuczmarski i moja skromna osoba dzień uznała za nad wyraz udany, gdyż oprócz obserwacji prawie 90 gatunków ptaków mogliśmy się wreszcie spotkać, pogadać, pośmiać i zakąsić jak zawsze najwyższej jakości torcika Szacownej Małżonki Piotrka Ewy oraz przygotowanej dla nas przez Piotrka wspaniałej wieczerzy, której to podstawowym składnikiem był prawdziwy, rosyjski, przepyszny kawior :) poziom obsługi kulinarnej naszych wyjść w teren osiągnął co najmniej standard luksusowy, aż boje się pomyśleć a jakim kierunku to zmierza ;) Została wręczona oficjalnie nagroda dla Rysia za współzwycięztwo w konkursie na Karmnikowego Wyjadacza, zaś wszyscy od Lidera otrzymali miły,skromy upominek :) Ogólnie w Starzawie mamy brak siewek zaś ogromne parotysięczne stada gęsi (nie tak wielkie jak ostatnio, ale imponujące). Z siewek było parę sieweczek rzecznych, krwawodziobów, batalionów, BIEGUS MALUTKI, biegusy zmienne, samotniki i czajki. Na uwagę zasługują obserwacje RYBOŁOWÓW (2 os.), bocianów czarnych i cn. 8 bielików. Z drapieżników oprócz bielików i robołowów był jastrząb z upolowaną śmieszką, krogulec, błotniaki stawowe, pustułka i prawdopodobnie kobuz którego widzieliśmy z auta. Spora ilość kruków. Z blaszkodziobych krzyżówki, świstuny, czernice, krakwy, płaskonosy, rożeńce, cyranki, cyraneczki, głowienki do tego sporo perkozów dwuczubych oraz para perkozków (Sośnica), kokoszka i łyski. Imponująco prezentowały się duże stada czapli białych i tylko parę czapl siwych. Sprawne oko Piotra Pasterskiego wypatrzyło pięknego dudka a w rezerwacie Starzawa oprócz porannych niestrawności zaprezentowały się dzięcioły duże, średni i czarny. Ptactwa było sporo - tak jak i pozytywnych emocji oraz mocnego słoneczka, które zaciekle grzało w beret. W okolicy granicy oprócz telefonu od Straży Granicznej i kilku piruetów w celu identyfikacji telefoniczno/wizualnej zaczarowały nas duże stada niebieskich żab moczarowych, których mieliśmy okazje podglądnąć w trakcie godów oraz kopulujących ropuch szarych, której to czynności jak zawsze bacznie i z zaciekawieniem graniczącym z euforiom przyglądali się jak co roku Hubert i Krzyś - tym razem nie dołączali się ;) W okolicach Sośnicy imponujące stado ok 50 łabędzi niemych odpoczywało na polu rzepaku. Wracaliśmy mega spełnieni! Panowie dziękuję za pięknie spędzony dzień - ptaki, doborowe towarzystwo i lux wyżerka - czego chcieć więcej? :) Tymoteusz Mazurkiewicz Lider Podkarpackiej Grupy OTOP
Copyright © Podkarpacka Grupa Lokalna OTOP